murderess
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Windy xD
|
Wysłany: Czw 10:10, 14 Cze 2007 Temat postu: Bravo PL Czerwiec |
|
|
Rzucił szkołę, bo był GNĘBIONY!
Raper z zespołu Nevada Tan podjął w zeszłym roku dramatyczną decyzję. Co go do niej skłoniło? T:mo (19 l.) zdradził nam to osobiście.
W swoim kawałku 'Revolution' chłopaki z niemieckiej kapeli Nevada Tan buntują się przeciwko dorosłym, rodzicom i nauczycielom. Otwarcie opowiadają też, że szkoły w Niemczech to katastrofa. I mają osobiste powody, by tak mówić. W ostatnim wywiadzie dla BRAVO raper zespołu, T:mo, zaskoczył nas dramatycznym wyznaniem. Teraz zdradza więcej szczegółów na ten temat...
Bravo:
Opowiedz nam dokładnie: jak wspominasz czas szkoły?
T:mo: To było piekło! Inni uczniowie bez przerwy mnie gnębili. Nigdy nie rozumiałem się z chłopakami z mojej klasy. Poza kumplem z zespołu Janem. On też chodził do mojej klasy. Tak to często bywa, że grupa kolesi wyszukuje sobie jedną ofiarę i wyżywa się na niej. Wtedy człowiek nie ma szansy się bronić.
Bravo:
Jak bardzo cierpiałeś z powodu tych napaści?
T:mo: Bardzo! Bywało naprawdę kiepsko. Zaczęło się już w podstawówce, a jako mały chłopak szczególnie odczuwa się gnębienie. Później, w gimnazjum było już trochę lepiej. Jednak prawdziwy hardkor miałem w technikum.
Bravo:
Jaka była najgorsza rzecz jaką przeżyłeś?
T:mo: Najgorzej było, kiedy siedziałem w środku klasy i ze wszystkich strpm rzucali we mnie piłkami tenisowymi. To było dobijające.
Bravo:
Dlaczego Twoi koledzy z klasy tak Cię dręczyli?
T:mo: Właściwie tego nie wiem! W dzieciństwie byłem trochę grubawy. I to na początku mogło być powodem. Później to była chyba zawiść, bo miałem już zespół i zacząłem pojawiać się w gazetach. Nie mogłem nic poradzić na te ataki, po prostu oni się na mnie uwzięli.
Bravo:
Jak więc reagowałeś?
T:mo: Na początku najczęściej w ogóle się nie broniłem, tylko uciekałem. Jednak w końcu miałem już tego naprawdę dosyć, nie chciałem już dłużej być frajerem. Czasem więc gdy ktoś mnie zaatakował, oddawałem. Chociaż wdawanie się w bijatyki to nie najlepsze rozwiązanie. Jestem przeciwny agresji! Tylko, że ja czasami nie miałem wyboru!
Bravo:
Nauczyciele nie pomagali ci?
T:mo: Co ty! Oni interesują się tylko sami sobą. Mają gdzieś, czy ktoś jest w szkole gnębiony czy nie...
Bravo:
Zdecydowałeś się rzucić szkołę. Kiedy to było?
T:mo: To było w 11. klasie [2. klasie niemieckiego Technikum], jakieś półtora roku temu. Nie mogłem już wytrzymać! Nigdy nie czułem się dobrze w szkole. Aż nadszedł moment, w którym powiedziałem sobie: mam to gdzieś! Chciałem zająć się muzyką, ona była dla mnie dużo ważniejsza. A tak się złożyło, że wygraliśmy z zespołem konkurs w którym nagrodą była sesja nagraniowa w profesjonalnym studiu. Wtedy od razu rzuciłem szkołę! W tym studiu spędziłem parę tygodni, nawet w nim nocowałem.
Bravo:
Co na to twoi rodzice?
T:mo: Oczywiście wcale im się to nie podobało! Szkoła, matura są w końcu ważne. To fakt, i nikt nie będzie nikogo namawiał do przerywania nauki. Tylko, że akurat ja wtedy miałem to gdzieś. Wolałem spełnić swoje marzenie - i nie dawać się więcej gnębić.
Bravo:
Czy muzyka pozwala Ci się uporać z tamtymi wspomnieniami?
T:mo: Muzyka zawsze była i jest dla mnie ważna. Także, jako taki wentyl, przez który mogę wyrzucać swoje emocje. Pisząc teksty o swoich przeżyciach, pozbywałem się całej złości, która we mnie tkwiła. Zamiast lać się z innymi albo kłócić z rodziną, wolałem wyciągnąć zeszyt, długopis i pisać swoje rymy.
Nie chce mi się zdjęć robić xDD
Może wieczorem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 16:55, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No tak z lekka był. W tym artykule z BRAVO DE z Davidem są oboje na focie, to buźlę miał byzatą.
I kto by pomyślał. wiedziałam, że był gnębiony, ale że niby aż tak...
P.S. murderess, pozwolisz, że użyczę sobie tego artykułu na stronę? Oczywiście podpiszę, że to od Ciebie.
Dzięki kochana jesteś
Jak coś, to [link widoczny dla zalogowanych]
|
|